piątek, 30 stycznia 2015

"Powód by oddychać" Rebecca Donovan

Oryginalny tytuł: Reason to Breathe
Autor: Rebecca Donovan
Wydawnictwo: Feeria
Ilość stron: 494
Gatunek: literatura młodzieżowa
Rok wydania: 2014
Moja ocena: 7/10







Emma nie należy do popularnych osób w szkole. Nie chodzi na imprezy, w szkole stara się być niezauważalna. Stale zaciąga rękawy, by ukryć posiniaczone ręce. Uczęszcza na wszystkie możliwe zajęcia dodatkowe. Niespodziewanie poznaje Evana Mathewsa, który wywraca jej świat do góry nogami.

Autorka przenosi nas w czasy współczesne ukazując problemy nastolatków, pierwsze miłości, a przede wszystkim przemoc w rodzinie. Mimo to, książka nie zalicza się do psychologicznych. Można znaleźć w niej humor, romans i dramat.

Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Główną postacią w książce jest Emma. Mieszka z wujkiem i ciotką. Ma talent plastyczny, jest najlepszą zawodniczką w drużynie siatkówki. Mimo to nie jest idealna. Tajemnica, którą skrywa, nie ma prawa wyjść na światło dzienne.

Przez całą książkę to właśnie ta tajemnica trzyma w napięciu. Akcja rozwija się dość szybko. Jednak kiedy występuje zwrot akcji, czytelnik oczekuje, że będzie on trwał trochę dłużej. Tego w tej pozycji nie znalazłam. Niespodziewane zwroty akcji są zaskakujące, ale kończą się zbyt szybko. Na tym się zawiodłam.

Rebecca Donovan ma prosty język, który czyta się w miarę szybko. Jednak w niektórych momentach nie mam pojęcia, co się dzieje. Jestem zachwycona zakończeniem.

Przy czytaniu tej książki śmiałam się, bałam i płakałam. Komu mogę ją polecić? Myślę, że przede wszystkim młodzieży  (bo biorąc pod uwagę, to, że jest to książka młodzieżowa, to komu innemu mam to polecić?).

sobota, 17 stycznia 2015

"Flip" Martyn Bedford

Oryginalny tytuł: Flip
Autor: Martyn Bedford
Wydawnictwo: YA!
Ilość stron: 288
Gatunek: literatura współczesna, młodzieżowa
Rok wydania: 2014
Moja ocena: 6/10







Alex budzi się w cudzej sypialni, w ciele Philipa. „Przespał” kilka miesięcy, jego ostatnie wspomnienia są z grudnia; zamiast w Londynie jest w małej miejscowości niedaleko Leeds, pod koniec czerwca! Chłopak nie rozumie co się stało, ale ma nadzieję, że nawet w cudzym ciele własna matka go rozpozna. W szkole unika znajomych, próbuje udawać, że jest Philipem. Podczas gdy Alex jest dobrym uczniem, mistrzem szachowym, Philip (przez przyjaciół nazywany Flip) kiepsko się uczy, za to świetnie gra w krykieta i ma dwie dziewczyny.
sklep.gwfoksal.pl


Alex jest raczej nieśmiałym chłopakiem. Należy do przeciętniaków. Pamięta tylko, jak wracał do domu 22 grudnia, a budzi się 23 czerwca. Co gorsza, nie budzi się w swoim ciele. Chłopak, do którego należy owe ciało ma na imię Philip, jest przystojny, umięśniony, a w dodatku ma dwie dziewczyny. Alex nie ma pojęcia, jak zmienił ciało. Nie wie również, jak może do niego wrócić.

Książka jest pisana przystępnym językiem. Naprawdę przyjemnie się ją czytało. Nie było trudnych wyrazów, więc nie trzeba zastanawiać się nad sensem zdań, słów, itp. Nieskomplikowane dialogi, tematyka niemal z Hollywood pojawiają się już na samym początku, co może niektórych zrazić. Jednak po wciągnięciu się w fabułę, można dostrzec przekaz, jaki autor pragnie nam pokazać.

To tak jakby "poradnik" na to, by spojrzeć na swoje życie z innej strony i odpowiednio je uporządkować. Mimo, że nie będzie ono wspaniałe, najważniejsze, żeby było własne. 

Ze względu na to, że jest to książka młodzieżowa, polecam ją właśnie nastolatkom. Warto ją przeczytać, naprawdę! 

sobota, 10 stycznia 2015

"Rywalki" Kiera Cass


Oryginalny tytuł: Selection
Autor: Kiera Cass
Wydawnictwo: Jaguar
Ilość stron: 333
Gatunek: literatura młodzieżowa
Rok wydania: 2014
Moja ocena: 8/10







Eliminacje czas zacząć! 35 mieszkanek Illei przystąpi do rywalizacji, ale tylko jedna zostanie wybranką księcia Maxona. Dla wielu dziewczyn oznacza to awans społeczny i traktują konkurs jako ostrą rywalizację. Całe Eliminacje są bacznie obserwowana przez kamery i wszyscy mieszkańcy mogą obserwować zachowania kandydatek. Niektóre wybranki pragną walczyć o koronę, inne o względy księcia.

America Singer jest piątką i należy do kasty artystów. W jej życiu bywało ciężko- jej rodzina, składająca się z rodziców i piątki dzieci często odczuwała głód i brakowało jej pieniędzy. Pracowali w pocie czoła, by ich życie było spokojne. Ami spotykała się z Aspenem- szóstką. Widywali się zawsze po godzinie policyjnej. Pewnego dnia dostaje list o Eliminacjach. Dla jej mamy oznacza to wielkie błogosławieństwo i szansę na lepsze życie. Jednak ona tak nie uważa. Do wysłania zgłoszenia namawia ją Aspen. Kiedy zostaje wybrana, sama w to nie wierzy. Niechętnie zostawia za sobą całą Karolinę. Podejście Ami do Eliminacji zmienia się, gdy poznaje księcia Maxona. Coraz częściej zastanawia się, czy nie lepiej byłoby zostać w pałacu.

Rywalkach słyszałam wiele razy. Ze wszystkich stron cała seria była mi polecana. Kiedy miałam okazję ją przeczytać, sięgnęłam po nią i... przepadłam. Zaufałam okładce, która jest piękna i przekonałam się, że w tym przypadku okładka oznacza wnętrze. chyba rozumiecie, o co mi chodzi... 

Na pierwszy rzut oka fabuła wydaje się banalna- pałac, książę, te całe eliminacje. Jest to jednak powieść bajeczna połączona z reality show. (Nie dajcie się zwieść- ta książka was zaskoczy!)  Jednak Kiera Cass zaskoczyła, zdaje się, że wszystkich, niesamowitą fabułą. Nasza główna bohaterka wzięła udział w eliminacjach tylko dlatego, by zapewnić lepsze życie swojej rodzinie. Była piątką, co oznacza nie zawsze płatną pracę. Pieniądze mieli tylko wtedy, kiedy mieli zamówienia. Illea jest podzielona na kasty. Im wyższy numer, tym bardziej płatna praca. System ten jest niesprawiedliwy, gdyż ludzie z niższych klas i tak nie mają pieniędzy, by wkupić się do wyższej kasty.

Książka nie jest aż tak wielkim arcydziełem. W dodatku jest bardzo przewidywalna. Wystarczy spojrzeć na tytuły kolejnych tomów, a już wiadomo, jaki będzie jej wybór. Mimo wszystko jest to książka idealna, taka, na jaką czekałam. Czyta się ją naprawdę szybko. Jest pisana lekkim językiem, nie trzeba się długo zastanawiać, co oznaczają dane słowa w tej książce. Autorka szczegółowo stworzyła świat, dopracowała w nim każdy drobny detal.

Jeśli chodzi o bohaterów, to myślę, że każda dziewczyna stwierdziłaby, że... Maxon jest cudowny! Zresztą, jak każdy bohater w tej książce. Związałam się z Americą, była moją przyjaciółką. Cała książka przyniosła mi mnóstwo różnych emocji. Podczas czytania jej płakałam, śmiałam się i byłam przestraszona. Bardzo ją polecam. Czytajcie, a nie pożałujecie!

Liebster Blog Award


Zostałam właśnie nominowana do Liebster Blog Award przez Alicję w Krainie Książek  (Jak ja kocham tę nazwę) Dziękuję za nominację. Czas przejść do pytań!

1. Czy masz już noworoczne postanowienia?
Owszem, mam kilka, ale nie są one oficjalne. Muszę je dopracować by były do wykonania.
2. Która ekranizacja książki Ci się najbardziej podoba?
Jeśli chodzi o książkę, którą czytałam, to raczej Gwiazd Naszych Wina. kocham, kocham, kocham!
3. Co zamierzasz robić w przyszłości?
Nie jest to jeszcze pewne, ale myślę o byciu tłumaczem języka angielskiego.
4. Jak wyglądają Twoje przygotowania do świąt?
Jak na razie upiekłam tylko pierniczki. Tak więc nie przygotowałam prawie nic.
5. Ile lat?
Interesujące pytanie, ale nie skorzystam z okazji odpowiedzenia na nie.
6. Która damska postać książkowa zdobyła Twoją sympatię?
I tutaj mam problem. Nie mam takiej, noo... Niech będzie Hazel.
7. Która męska postać książkowa zdobyła Twoją sympatię?
Warner z Dotyku Julii oraz Maxon z Rywalek.
8. Jaką książkę polecasz na takie chłodne dni?
Książę Mgły Carlosa Ruiza Zafóna.
9. Napisz jedną rzecz, o której nikt o Tobie nie wie.
Zachowuję się jak opętana... Serio...
10. Gdybyś miała okazję porozmawiać ze swoim ulubionym autorem, kto to by był?
Kiera Cass. Bardzo lubię serię Rywalki i cały ten świat, który wykreowała.
11. Jaki jest Twój ulubiony cytat?
Teraz już wiem, że naukowcy się mylą. Ziemia jest płaska. Wiem to, ponieważ zepchnięto mnie z jej krawędzi, choć przez 17 lat próbowałam się jej trzymać. Próbowałam wspiąć się z powrotem, ale pokonanie grawitacji graniczy z cudem, kiedy nikt nie chce podać ci ręki.
Dotyk Julii

Nie nominuję nikogo ;) 



poniedziałek, 5 stycznia 2015

"Bądź swoją siłą przez 365 dni w roku" Demi Lovato

Oryginalny tytuł: Staying Strong: 365 Days a Year
Autor: Demi Lovato
Wydawnictwo: Feeria
Ilość stron: 416
Gatunek: autobiografia
Rok wydania: 2013
Moja ocena: 6/10













Każdy z nas wie, kim jest Demi Lovato. To piosenkarka i aktorka, jedna z gwiazd Disneya. Ma miliardy fanów na całym świecie. Owszem, każdy o niej wie. Lecz nie każdy wie, jakie miała problemy. Anoreksja, bulimia, wykluczenie przez rówieśników. Kilkakrotnie próbowała popełnić samobójstwo. To wszystko i wiele innych opisała w swojej autobiografii.

Książka ta pisana jest w formie pamiętnika. Na każdy dzień autorka podaje cytat, do którego później nawiązuje. Każdy tekst ma w sobie jakąś wartość, coś, co daje nam siły, by działać dalej, by się nie poddawać. Opisuje w nim swoją historię- jak się to wszystko zaczęło, jak dodać sobie pewności oraz jak uporać się ze swoimi problemami.

Pod historią Demi i jej rozważaniami podany jest cel, który mamy osiągnąć. Pozwala on na przemyślenie ważnych rzeczy w naszym życiu oraz na cieszenie się każdym momentem i każdą małą rzeczą.

Książka jest pisana przystępnym językiem. Myślę, że dobrze by było czytać w odpowiednie dni, jednak te rozdziały są tak krótkie, że po przeczytaniu jednego czuje się niedosyt. Warto było ją przeczytać, jednak nie przypadła mi aż tak bardzo do gustu.

piątek, 2 stycznia 2015

Podsumowanie grudnia


Właśnie minął ostatni miesiąc w roku. Podsumowaliśmy nasze osiągnięcia oraz ustaliliśmy postanowienia noworoczne, przygotowani na to, co przyniesie nam 2015. Ja jednak nie podsumowałam jeszcze grudnia, więc czas to nadrobić!

W grudniu przeczytałam 6 książek: "Rywalki", "Elita", "Jedyna", "The Prince" autorstwa Kiery Cass; "Opowieści z Narnii. Podróż Wędrowca do Świtu" C.S. Lewisa; "Oskar i Pani Róża" E.E. Schmitta.
Co oznacza, że łącznie przeczytałam 1382 strony co daje nam 45 na dzień. 
Opublikowałam 7 postów. Zdobyłam również 4 nowe książki, które czekają na przeczytanie w styczniu.

Grudzień nie był miesiącem idealnym, ale zawsze mogło być gorzej, więc nie narzekam ;) W styczniu kończy się pierwszy semestr, więc nie będę miała zbyt dużo czasu na czytanie, ale mam nadzieję, że ukończę choć pięć książek... oby.