wtorek, 13 października 2015

#TOP5 książek na jesień


Nie wiem, czy macie tak samo, ale dla mnie jesień oznacza więcej czytania. Bardzo lubię leżeć pod kocem, pić herbatę albo kakao i czytać. To właśnie o tej porze roku moje wyniki czytelnicze są najwyższe (no i jeszcze zima, ale o tym kiedy indziej). Chciałabym dzisiaj pokazać wam moje zestawienie książek, które są idealne na jesień. Część z nich czytałam rok temu, są też te, które skończyłam np. w wakacje, ale wiem, że dobrze będzie się je teraz czytać. Nie przedłużając- zapraszam!


"Dotyk Julii" Tahereh Mafi


Pewnie wiecie już jak bardzo kocham "Dotyk Julii". Czytałam tę książkę rok temu właśnie jesienią i stwierdzam, że kiedy myślę o książkowej jesieni, od razu przychodzi mi na myśl ta właśnie powieść. Wydaje mi się, że to za sprawą klimatu. Tahereh Mafi wspaniale napisała "Dotyk Julii" i musicie, MUSICIE to przeczytać!



"Bez Końca" Martyn Bedford

Może teraz powiem wam o mojej czytelniczej nowości. "Bez Końca" Martyna Bedforda skończyłam we wrześniu i to, co stworzył autor, jest genialne. Nie będę się tutaj rozpowiadać na jej temat, ponieważ kolejnym postem będzie właśnie jej recenzja. Powiem tylko tyle, że do tej pory mam kaca książkowego. Nie wiem, czemu o "Bez Końca" słyszało tak mało osób.

"Do wszystkich chłopców, których kochałam" Jenny Han

Tak wiem, jestem monotematyczna, bo kolejna książka, którą polecam wam przeczytać jesienią jest "Do wszystkich chłopców, których kochałam" Jenny Han. Cała akcja rozpoczyna się tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, więc praktycznie zaczyna się jesień. Nie jest to może ambitna lektura, ale osobiście kocham jesienią czytać lekkie i niezobowiązujące książki. Wielka szkoda, że wydawnictwo nie chce wydać kontynuacji...


"Czas Żniw" Samantha Shannon

"Czasem Żniw" na blogu zachwycałam się już tyle razy, ale cóż począć- książka jest bardzo, bardzo dobra. Każdy powinien to przeczytać, to taka "lektura obowiązkowa" (hehe, śmieszne.). Jeśli już sięgniecie po tę książkę, przepadniecie bez końca. Polecam!


"Książę Mgły"

Z ostatnią książką miałam mnóstwo problem. Przypomniałam sobie wtedy, że przecież rok temu przeczytałam "Księcia Mgły", dzięki któremu pokochałam Carlosa Ruiza Zafóna. Mam zamiar tej jesieni przeczytać "Światła Września", ale nie mam pojęcia, jak to wyjdzie. O tym autorze słyszało już pewnie wiele osób, ponieważ, nie ukrywajmy, jest dosyć popularny. Ma niesamowity dar do pisania klimatycznych książek. Nie zwracajcie uwagi na to, że "Książę Mgły" został opublikowany w 1992 roku, czyli 23 lata temu, ponieważ książka ta jest ponad czasowa i musicie ją przeczytać!

Dajcie znać, jeśli czytaliście lub macie zamiar przeczytać którąś z tych książek. :)

8 komentarzy:

  1. "Książę Mgły" bardzo mi się podobał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nie wspominam "Księcia Mgły" zbyt dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam trylogię o Julii ♥♥♥ A o zakupie "Czasu żniw" myślę już od dłuższego czasu :)

    Nominowałam Cię do Drużyna Piłkarska TAG :) http://czytanie-chwile-rozkoszy.blogspot.com/2015/10/druzyna-pikarska-tag-autorski.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej kochana! :D
    Och masz ten sam gust co ja *-*
    Chętnie bym przeczytała każdą z tych książek. No oprócz "Dotyk Julii" bo ja już czytałam :D
    Pozdrawiam ciepło ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jej, cieszę się, że nareszcie spotkałam kogoś, kto ma ten sam gust! ♥

      Usuń
  5. O bardzo ciekawe propozycje, na pewno się im bliżej przyjrzę, a jeśli ktoś z was będzie szukał ciekawej książki historycznej polecam poczytać Żelazne damy Kamila Janickiego na pewno się wam ona spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki, bardzo lubię książki historyczne to jest mój ulubiony gatunek. Teraz mam okazję czytać książkę Niegrzeczne księżniczki, świetnie napisana i wciągająca.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za tak wiele miłych słów, które mi piszecie! Nawet nie wiecie, ile to dla mnie znaczy ♥