środa, 31 grudnia 2014

The Candy Book Tag


Już jutro Nowy Rok! Pewnie wielu z Was ma swoje postanowienia noworoczne: "Będę więcej ćwiczyć", "schudnę", "zerwę ze słodyczami". Postanowiłam więc, że przełożę na polski The Candy Book Tag. Stworzyła go Samantha z bloga Bookish Serendpity, którego gorąco wam polecam!

Książki, Które Przypominają...

1. Jabłka


Zdrowe owoce... Są znaczące, głębokie i prawdopodobnie wygrały wiele nagród, ale to naprawdę nie jest twoja sprawa. 

Mój wybór: Abbi Glines "Spróbujmy jeszcze raz". Dostałam to na Święta zeszłego roku. Sama nawet ją wybrałam. Dobra, nie oszukujmy się- spodobała mi się okładka i opis. Nie wpadłam nawet na to, że jest to druga część trylogii, o której nie miałam pojęcia. Próbowałam to przeczytać, zaczęłam, ale od razu skończyłam. Po prostu nie mogę się w to wciągnąć. 



2. Mleczną czekoladę

Książka, którą polecisz absolutnie WSZYSTKIM. 

Nad tą kategorią zastanawiałam się dość długo. Jak mam to wybrać?! Wydawałoby się, że wybór jest oczywisty, ale jeśli czytało się tyle dobrych książek, to wcale nie jest takie proste. No dobrze, wybiorę "Dotyk Julii" Tahereh Mafi. Genialne! 



3. Czarne żelki


DLACZEGO TAKIE ISTNIEJĄ?! 

Nie lubię być negatywna... Gdy skończyłam czytać książkę "Telefon Do Diabła 666 66 6" Krystyny Boglar, nie wiedziałam, co się w niej działo i dlaczego po nią sięgnęłam. To był zły wybór. 





4. Czekoladowe bezy

Książka z najlepszym romansem. 

Zdecydowanie "Rywalki" Kiery Cass, jak i cała seria. Zakochałam się w Maxonie, wciąż kibicuję jemu i Mer, czekam na kolejną część! 






5. Gumowe pająki

Książka, po której przeczytaniu boisz się zasnąć. 

To zdecydowanie "Książę Mgły" Carlos Ruiza Zafóna. Jest genialna, ale w wielu momentach się bałam. 





6. Watę cukrową

Książka, którą kochałeś, gdy byłeś młodszy oraz prawdopodobnie teraz też ją kochasz. 

Jest to zdecydowanie "Wielki Wybuch, czyli K kontra K" Grze
gorza Kasdepke i Barbary Kosmowskiej. Tylko czekam, aż będę miała czas ponownie ją przeczytać!

Taguję przede wszystkim:

Każdego, kto ma ochotę wykonać ten tag. Zapraszam! 

Jeśli już go wykonacie, podlinkujcie mi go :) Z chęcią je przeczytam! 




niedziela, 28 grudnia 2014

Podsumowanie roku 2014


Rok 2014 minął mi zdecydowanie zbyt szybko. Jeśli chodzi o czytanie, to jestem z siebie zadowolona. Spełniłam swoje marzenia, więc cieszę się, że cały ten rok wykorzystałam w pełni.
Podsumujmy trochę 2014 pod względem czytania ;)

Najlepsze książki przeczytane w 2014r. 

1. Tahereh Mafi "Dotyk Julii"- wciągnęła mnie w okrutny świat, nie pozwalając oderwać mi się od problemu Julii.
2. Kiera Cass "Rywalki"- pozwoliła choć na chwilę poczuć się jak księżniczka i zamieszkać w zamku.
3. Carlos Ruiz Zafón "Książę Mgły"- pierwsza książka, przy której bałam się, co się stanie dalej.
4. John Stephens "Szmaragdowy Atlas"- pierwsza książka, przy której płakałam.
5. Marcin Szczygielski "Za niebieskimi drzwiami "- książka, przy której przeraziłam się pięknych miejsc.
6. John Green "Gwiazd Naszych Wina"- pierwsza książka, przy której wypłakałam morze łez.
7. George R.R. Martin "Gra o Tron"- pierwsza ciężka fantastyka, która mi się spodobała.
8. Eden Maguire "(Nie)Umarli. Jonas"- pozwoliła mi zapoznać się z aniołami.
9. Gena Showalter "Alicja w Krainie Zombi"- miała w sobie tyle zła i potworów, a mimo to ją pokochałam.
10. Caroline Sanderson "Być jak... Adele"- dzięki niej poznałam historię Adele, oraz jej sukcesy.

Najlepszy autor

Carlos Ruiz Zafón- (ur. 1964 w Barcelonie) zyskał światowy rozgłos dzięki bestsellerom Cień Wiatru, Gra Anioła, Więzień Nieba. Debiutował w 1993 roku powieścią Książę Mgły, wyróżnioną Nagrodą Edebe.


Największe zaskoczenie


"Gra o Tron" Georga R.R. Martina 
Zdecydowanie nie jestem fanką ciężkiej fantastyki, w której leje się więcej krwi niż wody oraz występuje dużo wulgaryzmów. Ku mojemu zdziwieniu książka ta naprawdę przypadła mi do gustu.


Teraz zauważyliście, jak bardzo przeżywam wszystko to, co dzieje się w książkach. 

Tak więc, po tym krótkim, treściwym podsumowaniu, mniej więcej wiecie, jak minął czytelniczo ten rok. Pochwalcie się, jakie ciekawe książki wy przeczytaliście w 2014 :)



środa, 24 grudnia 2014

Opowieść Wigilijna- książka, a film.


Opowieść Wigilijna to zdecydowanie klasyka książek o tematyce świątecznej. Napisał ją Karol Dickens, autor, którego dzieci uznawały za Świętego Mikołaja. Swoimi dziełami zdobył serca czytelników na całym świecie.
Książka ta opisuje głębokie doświadczenie i przemianę Ebenezera Scroog'a w Wigilię Bożego Narodzenia. Wtedy to przychodzi do jego domu zmarły 7 lat wcześniej jego współpracownik, Jakub Marley. Zapowiada wizyty trzech duchów: Ducha Wigilijnej Przeszłości, Ducha Tegorocznej Wigilii oraz Ducha Przyszłych Świąt. Podczas tych wizyt Scrooge dowiaduje się, jak skąpym człowiekiem był i ile przykrości sprawił ludziom.
Co najciekawsze Karol Dickens napisał tę książkę z zamiarem spłacenia długów. Nie spodziewał się, że odniesie tak wielki sukces.
Opowieść Wigilijna doczekała się również wydania wielu słuchowisk na jej podstawie oraz wyprodukowania trzech filmów: pierwszy z 1970 roku, drugi z 1999 roku, trzeci z 2007 roku.
Zdecydowanie moim faworytem jest ten ostatni, który jest animowaną adaptacją Opowieści. Reżyserem tego filmu był Robert Zemeckis.
Na pewno film pomógł zrozumieć wiele dodatkowych momentów, których normalnie wyobrazić
sobie w książce nie mogliśmy. Został zachowany klimat, którego w Opowieści nie brakowało. Dodatkowo w filmie pojawiają się momenty grozy. Nie polecam głośnego oglądania, nawet jeśli będą zbyt cicho mówić, bo grozi to straceniem słuchu (nie żartuję...).
Na pewno nie raz wrócę jeszcze do książki, jak i filmu. Najlepiej jest się z nimi zapoznać podczas Świąt, ze względu na klimat.

wtorek, 23 grudnia 2014

Święta, Święta! ☃


Życzę wszystkim jak najweselszych Świąt Bożego Narodzenia, 
Miłości, radości, zdrowia, spełnienia marzeń.
Żebyście pod choinką znaleźli wymarzone prezenty, 
a przede wszystkim genialnych książek Wam życzę.
Spędźcie te Święta w gronie rodziny nie martwiąc się o nic.
No i szczęśliwego Nowego Roku, 
żeby piętnastka przyniosła wam szczęście
i wszystkiego, o czym marzycie!


sobota, 20 grudnia 2014

Świąteczni ulubieńcy

Święta już niedługo, a moi świąteczni ulubieńcy już są teraz!  :)))



KSIĄŻKI

Jak mogłoby zabraknąć książek ;) Zdecydowanie moimi ulubionymi książką świąteczną jest "Opowieść Wigilijna" Karola Dickensa. Zawarty jest w niej klimat i miłość (jednak wytrwałości- pojawia się ona na sam koniec)  . Pochłonęłam ją bardzo szybko. Słuchając kolęd byłoby to jednak znacznie bardziej klimatyczne. Polecam! :) 
               


Drugą świąteczną książka jest "Na Gwiazdkę" Małgorzaty Musierowicz. Jest to książka kulinarna z 13 przepisami świątecznymi (pierniczki, ciasta, barszcze itp.). Pozycja ta jest przeznaczona bardziej dla młodzieży. Autorka opisuje swoje przeżycia i przygotowania do świąt. Co jakiś czas pojawiają się świąteczne wiersze lub fragmenty z innych książek. Czytam ją zawsze na święta, pomaga mi bardziej wczuć się w ten magiczny klimat.     
           



FILMY 

Nie będzie tu Kevina (nie przepadam za tym filmem), przepraszam ;p 
Moim ulubionym filmem animowanym jest "Ekspres Polarny". Jest to historia pewnego chłopca, który nie wierzy w Świętego Mikołaja. W Wigilię Bożego Narodzenia zostaje obudzony przez nadjeżdżający pociąg. Okazuje się, że jest to pociąg na sam Biegun Północny. Film ten leci zawsze w Boże Narodzenie. Chyba nigdy mi się nie znudzi ;)
             

MUZYKA

Nie mogę wybrać jednej świątecznej piosenki. Udostępnię wam moją listę odtwarzania na Youtubie z moimi ulubionymi piosenkami. Wiem, że jest dużo Pentatonix, ale uwielbiam ich świąteczną muzykę. 


czwartek, 11 grudnia 2014

"Szmaragdowy Atlas. Księgi Początku" John Stephens

Oryginalny tytuł: The Emerald Atlas. The Books Of Beginning
Autor: John Stephens
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 408
Gatunek: Fantastyka, literatura młodzieżowa
Rok wydania: 2011
Moja ocena: 10/10













Pewnej zimowej nocy siły ciemności wyrywają z rodzinnego domu troje dzieci. Dziesięć lat później Kate, Michael i Emma wciąż nie mają pojęcia, co się wtedy stało i gdzie się podziali ich rodzice. Odpowiedź może dać zaczarowany atlas. Uwalniając drzemiącą w nim moc, dzieci przenoszą się do miejsca, którym włada piękna księżna-wiedźma Kate i jej rodzeństwo przeżyją niewiarygodną przygodę – odnajdą uwięzione dzieci, staną oko w oko z krwiożerczymi wilkami, stoczą bitwy na śmierć i życie, spotkają olbrzymów i rozpoczną poszukiwania trzech ksiąg o niewyobrażalnej mocy. Obfitujący w wartką akcję, humor i emocje Szmaragdowy atlas to pierwszy etap wyprawy Kate, Michaela i Emmy do dziwnych, niebezpiecznych krain oraz w głąb samych siebie; opowieść o trojgu dzieci, które wyruszają na ratunek swojej rodzinie i dowiadują się, że przyjdzie im ratować cały świat.
Z książki

W książce są idealnie wykreowane postaci. Każde z rodzeństwa ma zupełnie inny charakter oraz zainteresowania. Najbardziej polubiłam Kate, najstarszą z całej trójki, która opiekowała się swoim młodszym rodzeństwem. Bardzo podobał mi się świat, który stworzył pan Stephens. Częste zwroty akcji urozmaiciły całą książkę. Autor potrafił napisać ją w taki sposób, że czytelnik nie może się od niej oderwać. 

Z tą książką zapoznałam się już całkiem dawno. Mimo wszystko nadal siedzę myślami w tej pozycji. Doceniam w niej tajemniczy klimat. Polecam tę książkę każdemu, bez względu na ulubiony gatunek. 

Z góry przepraszam, za tak krótką recenzję. Jest to spowodowane brakiem czasu. Częstotliwość wstawiania postów powinna się poprawić ;) 

wtorek, 2 grudnia 2014

Podsumowanie listopada.


Listopad minął zdecydowanie zbyt szybko, zaczął się grudzień, co oznacza Święta! Bardzo się cieszę. Uwielbiam tę świąteczną atmosferę, choinkę z pięknymi bombkami i zapachy potraw w kuchni. Chciałabym pokazać wam jak przebiegł mój listopad.

  • Ilość przeczytanych książek: 
               -"Dotyk Julii" Tahereh Mafi
               -"Pierścień i Róża" William Makepeace Thackeray
               -"Opowieść Wigilijna" Karol Dickens
               -"Harry Potter i Komnata Tajemnic" J.K. Rowling (recenzja powinna pojawić się już niedługo)
  • Liczba przeczytanych stron: 1142

Jeśli chodzi o czytanie, to jestem z siebie całkiem zadowolona. Posty jednak pojawiały się zbyt rzadko, co jest przykrą sprawą. Postaram się dodawać więcej recenzji, mam nadzieję, że się uda!
Dajcie znać, ile wy przeczytaliście książek. 


sobota, 15 listopada 2014

"Opowieści z Narnii. Książę Kaspian" C.S. Lewis




Oryginalny tytuł: Prince Caspian
Autor: C. S. Lewis
Wydawnictwo: Media Rodzina
Ilość stron: 221
Gatunek: Fantastyka
Rok wydania: 1951
Moja ocena: 9/10








Narnia w niebezpieczeństwie. Rodzeństwo Pevensie: Piotr, Zuzanna, Edmund i Łucja w niewiadomy sposób przenoszą się z powrotem do krainy, w której niegdyś byli królami. Mimo, że w rzeczywistości minął rok, w Narnii minęło około 1000 lat. Okazuje się, że wszystko się zmieniło. Nad morzem ratują karła, który opowiada im, co złego dzieje się w krainie. Czy pomogą Księciu Kaspianowi zdobyć tron?

Jest to drugi tom z serii "Opowieści z Narnii", który mnie bardzo zaskoczył. Czytałam pierwszą część, gdyż była to moja lektura szkolna, a teraz mam okazję przeczytać kolejne części i bardzo się z tego cieszę! Autor przenosi czytelnika w świat fantazji, w którym drzewa ożywają, a zwierzęta mówią. Narnia jest światem idealnie wykreowanym. Za każdym razem dzieje się coś niespodziewanego.

Postacie w tej części zostały trochę mniej opisane. Być może ze względu na to, że jest to druga część serii, a autor skupił się raczej na wydarzeniach. Żeby dowiedzieć się trochę więcej o wyglądzie bohatera oraz o ich charakterze, lepiej odnieść się do części pierwszej. Najbardziej mimo wszystko polubiłam Łucję, która najbardziej wierzyła w Aslana i dążyła do swojego celu.

Książka jest napisana łatwym językiem, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. W książce przepiękne obrazki, które pobudzają fantazję.

Uważam, że każdy powinien przeczytać całą tę serię (albo chociaż tom pierwszy) bez względu na wiek i płeć. Jest to tradycyjna fantastyka, którą każdy powinien znać. Powstały również filmy na podstawie trzech pierwszych części. Czwarta ekranizacja powinna ukazać się w 2015 roku.

piątek, 7 listopada 2014

"Dotyk Julii" Tahereh Mafi

Oryginalny tytuł: Shatter Me
Autor: Tahereh Mafi
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 332
Gatunek: literatura piękna
Rok wydania: 2012 (oryginalne 2011)
Moja ocena: 10/10






"Coś się dzieje, kiedy ludzie mnie dotykają. Dziwne rzeczy. Złe rzeczy. Martwe."
 Nikt nie wie, dlaczego dotyk Julii zabija. Została przeklęta otrzymała niesamowity dar. Rodzice obwiniali ją o zniszczenie ich życia, stracili nadzieję na kolejne dziecko. Uznali ją za potwora, zamykając małą dziewczynkę w pokoju i odmierzając bezpieczną odległość. Nikt nie przejął się jej zniknięciem. Wszyscy odetchnęli z ulgą. Komitet Odnowy zmienia cały świat. Julia nie widziała nic od 3 lat. Jest na skraju szaleństwa kiedy przydzielają jej współwięźnia współlokatora. Jego niebieskie oczy przypominają jej kogoś, kogo niegdyś znała. Pojawienie owego chłopaka zmienia wszystko...

"Nie wiem, kiedy to się zaczęło. Nie wiem, dlaczego to się zaczęło. Nie wiem nic o niczym poza krzykiem."

Bardzo długo czekałam na czytanie tej książki. Zachęcała mnie przede wszystkim okładka, ale również tajemniczy opis, po którym chciałam zagłębić się w opowieść o Julii. Postać Julii i jej przekleństwo dar jest genialnym pomysłem.

Jesteśmy w świecie, którym rządzi Komitet Odnowy. Ma na celu całkowite zmienienie świata. Nie pozostawiają nic. Do czynienia mamy z wymierającymi zwierzętami, brakiem żywności, naturalnego światła i wszystkiego, co jest potrzebne do życia. Autorka książki starała się opisać to wszystko poważne, bez krzty komizmu lub kpiny. Wyszło jej to genialnie, ponieważ czytając tę książkę można zauważyć, że wszystko w niej jest szare- nie znajdziemy nigdzie fragmentu czerwieniu, różu. Nasuwa się niejedno pytanie, ale najważniejszym z nich jest: Czy tak ma wyglądać nasz świat?

Jest zachwycona bohaterami tej książki. Każdy z nich jest wykreowany idealnie. W związku z tym, że mamy do czynienia z narracją pierwszoosobową, możemy na bieżąco śledzić uczucia i myśli Julii. Bardzo dobrze Tahereh Mafi opisała, jak w danych sytuacjach czuła się główna bohaterka. Przedstawia nam osobę niepewną, strachliwą. Julia przede wszystkim boi się odrzucenia, ponieważ już kiedyś coś takiego ją spotkało. Po przeczytaniu tej książki zaczęłam szanować tę autorkę. Właśnie za opisy osób i miejsc. Oprócz Julii, kolejną idealną postacią jest Adam, jednak muszę przyznać, że to nie on skradł moje serce. W książce pokochałam Warnera, który jest czarnym bohaterem. Podziwiam wykreowanie tak nieziemskiej, podłej, chamskiej, a jednocześnie urokliwej postaci.

Śmiało mogę nazwać tę książkę poezją.  Jest w niej tyle metafor, epitetów i innych środków stylistycznych, którymi nie powstydziłby się poeta. Autorka ma pięknie rozbudowany język i napisała tę powieść prostym językiem, dzięki czemu bardzo szybko się ją czytało.

Nie mogę znaleźć słów, którymi opisałabym moje wrażenia po przeczytaniu tej książki. Na początku wszystko było lekko wzruszające- Julia opowiada o jej stosunkach z rodzicami i rówieśnikami oraz o tym, jak traktował ją Warner i całe wojsko. Druga część jest nie do opisania. Cały czas coś się dzieje, nigdy nie ma spokojnej chwili. Kiedy myślisz, że już jest cisza, nagle wszystko wywraca się do góry nogami. Polecam tę książkę wszystkim. Jest to pozycja obowiązkowa- każdy powinien ją przeczytać.



wtorek, 4 listopada 2014

O podejrzanych pomnikach i zegarze chodzącym wstecz. (Carol Ruiz Zafón "Książę Mgły")





Oryginalny tytuł: El Principe de la Niebla
Autor: Carlos Ruiz Zafón
Wydawnictwo: MUZA SA
Ilość stron: 222
Gatunek: Literatura młodzieżowa, kryminał, horror, fantastyka
Rok wydania: 2010r. (I wydanie w Hiszpanii 1993r.)
Moja ocena: 10/10








Rodzina Carverów (Max, Alicja, Irina i ich rodzice) podczas wojny, w 1943 roku muszą wyprowadzić się, by uciec od niebezpieczeństwa i chaosu panującego w ich miejscowości. Przeprowadzają się więc do małej osady rybackiej na wybrzeżu Atlantyku. Zamieszkują w starym domu, w którym niegdyś mieszkała rodzina Fleishmanów. Ich dziewięcioletni syn, Jacob dawno temu zatonął w morzu. Od samego początku dzieją się tu dziwne rzeczy: zegar na peronie chodzi wspak, Max odnajduje w ogrodzie podejrzane posągi. Dzieci poznają nastoletniego Rolanda, który opowiada im trochę o miasteczku. Okazuje się, że na dnie morza jest wrak statku. Poznają również dziadka Rolanda- Victora Kraya, który skrywa mroczną tajemnicę. Coś, co wydaje się miejscową legendą, okazuje się straszną prawdę.

Książę Mgły to książka z akcją osadzoną w pierwszej połowie XX w., którą przeczytałam. Jest to pierwsza książka napisana dosyć dawno temu, która niezmiernie mi się podobała. Autor przenosi czytelnika w dawny świat i pokazuje, jakie tajemnice kryje w sobie miasteczko na obrzeżach Atlantyku. Kiedy skończyłam, czułam się oczarowana przez fabułę, która cały czas mnie zaskakiwała. Bardzo cieszę się, że przeczytałam tę książkę i wgłębiłam się w jej fabułę, bo po zakończeniu uznałam, że jest to jedna z moich ulubionych książek .

Sam pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy. Jednak mało kto potrafiłby tak dokładnie wszystko opisać, że czytelnik nie mógłby się od niej oderwać. Autor tej książki wykonał bardzo dobrą robotę. Wszystko napisane jest chłonnym i prostym językiem, przez co bardzo szybko się ją czyta. Czuje się przy nich jak detektyw, odnajdując kolejne wskazówki całej tajemnicy. Zdecydowanie Książę Mgły to jedna z tych książek, które chciałabym czytać w nieskończoność.

Max, Alicja i Irina są niesamowicie dobrze wykreowane. Każda z nich jest zupełnie inna. Najbardziej związałam się z Alicją. Była intrygująca, a przede wszystkim bardzo ładna i autor wykreował u niej ciekawą osobowość.

Nie da się uniknąć, że Carlos Ruiz Zafón oddał odpowiedni klimat. W niektórych momentach mroczny, w innych zabawny i ciekawy. Czytelnik niemal czuje się jak w miasteczku, w którym zamieszkali Carverowie. Książka jest bardzo wciągająca i warta przeczytania. Mam wielką ochotę przeczytać kolejne książki tego wspaniałego autora.

poniedziałek, 27 października 2014

Gayle Forman "Zostań, jeśli kochasz"





Oryginalny tytuł: If I stay
Autor: Gayle Forman
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Ilość stron: 248
Gatunek: Dla młodzieży, romans
Rok wydania: 2014
Moja ocena: 8/10









Wyobraźcie sobie, że macie wspaniałe życie. Idealną rodzinę, kochającego chłopaka, zabawnego brata. Jesteś uzdolniony muzycznie. Nagle wszystko tracisz. Już nie jest tak jak dawniej. Nie zostaje ci nic i musisz nauczyć się tak żyć.

Dotychczasowe życie siedemnastoletniej Mii legło w gruzach. Jej rodzice i brat giną w wypadku samochodowym, a ona sama walczy o życie w szpitalu. Gdy jej ciało leży na łóżku szpitalnym, opuściła je, nie wiedząc jak tego dokonała. Musi podjąć trudną decyzję: zostać ze swoim chłopakiem, przyjaciółką, dziadkiem i babcią, czy odejść wraz z jej rodziną.

Główną bohaterką książki jest siedemnastoletnia Mia, niezwykle utalentowana muzycznie wiolonczelistka, która wiodła dosyć spokojne życie. Jednak do czasu...

Oprawa książki bardzo mi się podoba, lubię okładki filmowa, a ta jest cudna. Występuje tu narracja pierwszoosobowa. Ogólnie język łatwy do przyswojenia. Jest to naprawdę krótka książka i czyta się dosyć szybko. Jednak życie Mii jest trochę za słodkie: idealny chłopak, rodzina, brat, dziadkowie, idealnie grała na wiolonczeli... Denerwowała mnie również jej ego. Miała wszystko, a jednak nadal myślała tylko o sobie, co jest bardzo drażniące.

Nie mogę źle wypowiedzieć się o tej książce. Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, a całościowe wykonanie naprawdę zaskakuje. Dodatkowo książka jest momentami wzruszająca, ale ani razu przy niej nie płakałam.


sobota, 25 października 2014

Marcin Szczygielski "Za niebieskimi drzwiami"





Oryginalny tytuł: Za niebieskimi drzwiami
Autor: Marcin Szczygielski
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Latarnik
Ilość stron: 232
Gatunek: Fantastyka
Rok wydania: 2010
Moja ocena: 10/10









Dwunastoletni Łukasz wyjeżdża z mamą na upragnione wakacje. Podczas podróży przechodzą wypadek. Mama chłopca zapada w śpiączkę, a on sam musi zamieszkać u sąsiadki. Stamtąd zabiera go jednak nieznana mu kompletnie ciocia. Jadą do Brzegu, gdzie będą mieszkać w rodzinnym kurorcie. Łukasz z nikim się nie dogaduje. Pewnego dnia odkrywa, że drzwi do jego pokoju można otworzyć, tak, że przeniosą go do zupełnie innego świata. Na pierwszy rzut oka jest tam bajecznie. Jednak do czasu...

Książka Marcina Szczygielskiego wprowadza w świat fantazji i pobudza wyobraźnię na tyle, że nie można się od niej odciągnąć. Drzwi pokoju w pensjonacie kryją wiele tajemnic, od dziwnych owadów aż po tajemniczego mężczyznę. Za każdym razem jest coraz ciekawiej. Łukasz musi sam uratować swoją rodzinę (a także cały świat) przed złymi mocami.

Książka pisana jest prostym do przyswojenia językiem w narracji pierwszoosobowej, czyta się ją bardzo szybko. Oprawa graficzna bardzo mi się podoba. Strona tytułowa jest pięknie ozdobiona, jak i rozpoczęcie każdego rozdziału. Zakończenie książki jest niesamowicie opisane. Jej klimat jest przyjazny, w niektórych momentach przerażający, ale tylko sporadycznie.