"Jeśli zostanę" to duologia, która podbiła serca czytelników na całym świecie. Na podstawie pierwszej części, "Zostań, jeśli kochasz" ("Jeśli zostanę" w pierwotnej wersji) powstał niesamowicie wzruszający film.
FABUŁA:
Dotychczasowe życie siedemnastoletniej Mii legło w gruzach. Jej rodzice i brat giną w wypadku samochodowym, a ona sama walczy o życie. Gdy jej ciało leży na łóżku szpitalnym, opuszcza je, nie wiedząc jak tego dokonała. Musi podjąć trudną decyzję: zostać ze swoim chłopakiem, przyjaciółką, dziadkiem i babcią, czy odejść wraz z jej rodziną.
W drugiej części dowiadujemy się, jak potoczyły się ich dalsze losy. Przypadkowe spotkanie może ponownie zmienić ich przyszłość. Wszystko zależy od nich samych.
OPINIA:
Po "Zostań, jeśli kochasz" sięgnęłam tylko z powodu tego całego zamieszania wokół tej książki. Wszyscy mówili, że jest genialna i każdy powinien ją przeczytać. Z początku wydawało mi się, że jest naprawdę dobra, lecz po pewnym czasie zdałam sobie sprawę, iż nie jest to takie dzieło, jak można się było spodziewać. Koniec końców skończyłam ją z mieszanymi uczuciami co do niej. Byłam jednak ciekawa, co autorka wymyśli w drugiej części. "Wróć, jeśli pamiętasz" to zupełnie inna bajka. Gayle Forman uratowała sytuację pisząc tak wzruszającą i piękną książkę o miłości.
Nie da się ukryć, że cała ta duologia jest po części o muzyce. Najpierw narratorem jest Mia, wiolonczelistka. W opisach więc pojawiały się terminy z muzyki poważnej, co bardzo mi się podobało. W drugiej części mamy okazję poznać życie Adama, popularnej gwiazdy rocka. Momentami czułam się, jakbym czytała biografię sławnego artysty. Opisy wywiadów, wszystkie nazwy magazynów i programów telewizyjnych delikatnie mnie przytłaczały. Mimo to, kiedy autorka nie używała terminów związanych z życiem bożyszcza nastolatków, książka ta była naprawdę dobra.
PODSUMOWUJĄC:
"Zostań, jeśli kochasz" to cisza przed burzą. Burzą z ogromnym tornadem uczuć i emocji, które serwuje nam "Wróć, jeśli pamiętasz". Gdybym nie sięgnęła po część drugą, miałabym czego żałować. Zdecydowanie mogę zaliczyć ją do najlepszych książek wydanych w 2015 roku.
⚛ Polscy tłumacze dali ogromną plamę, jeśli chodzi o tytuł. "Jeśli zostanę" znacznie lepiej wpasowuje się w treść książki. Ta sama sprawa tyczy się "Zostań, jeśli kochasz", której oryginalny tytuł brzmi "Where She Went".
⚛ Pierwsza część została wydana dwukrotnie: pierwsze (swoją drogą bardzo ładne) jeszcze przed premierą filmu, a drugie z okładką filmową. "Zostań, jeśli kochasz" zostało zaś wydane tylko raz i to na dodatek tak, by okładka graficznie pasowała do pierwszej części. Wielu posiadaczom pierwszego wydania "Zostań, jeśli kochasz" mogło się to nie spodobać.
⚛ Na podstawie pierwszej części powstał film, który podobał mi się znacznie bardziej niż książka. W roli głównej wystąpili Chloe Grace Moretz oraz Jamie Blackley, dokładnie tak wyobraziłam sobie Mię i Adama.
Jestem po ,,Zostań, jeśli kochasz'', a ,,Wróć, jeśli pamiętasz'' czeka na półce :)
OdpowiedzUsuńFajna recenzja :3